Biblia – czy rzeczywiście przekaz Boży bez kąkolu?

„Wszelkie Pismo od Boga natchnione [jest] i pożyteczne do nauczania, 
do przekonywania, do poprawiania, do kształcenia w sprawiedliwości – 
aby człowiek Boży był doskonały, przysposobiony do każdego dobrego czynu.”
2 List do Tymoteusza 3,16-17

Drodzy Czytelnicy, ten właśnie tekst pochodzący od Pawła jest używany najczęściej do potwierdzenia iż obecne księgi, listy w Biblii są natchnionymi od Boga. Często używanym tak naprawdę przez Kościół Katolicki i inne odłamy charyzmatycznych/protestanckich kościołów czy zborów.
Lecz czy w ogóle ten fragment listu mówi właśnie o tych, które znalazły się w ówczesnej Biblii? Tak naprawdę to NIE.
Zgodzę się z tym fragmentem Pawłowym ponieważ mówi ono o WSZELKICH Pismach od Boga – tym samym powołując się na te, które są od Boga. Są również natchnione oczywiście. Ale Paweł nie świadczy w tym fragmencie KTÓRE Pisma od Boga są natchnione. To jest bardzo istotne w świetle, gdy ktokolwiek powołuje się na ten fragment by UDOWODNIĆ, że dana księga czy list jest natchniony od Boga. Jest to po prostu  kompletnie NIE logiczne.
Dając takie świadectwo,Paweł w liście również potwierdza, że muszą być księgi i listy, które NIE są natchnione przez Boga. To jest prawdziwe, gdyż z opisów biblijnych doskonale widzimy, że niewątpliwie szatan już w tych czasach miał swoich FAŁSZERZY, szerzących ZGUBNE nauki. Doskonale to potwierdza Święty Jan:

„Umiłowani, nie dowierzajcie każdemu duchowi, ale badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków pojawiło się na świecie.” 1 List Św. Jana 2,24.

Więc jak można zatem wiedzieć, które Pisma są natchnione, a tym samym pochodzą od samego Boga?
Nie jest to tak trudne jakby się zdawało… Wszak przez cały Stary Testament oraz i Nowy „przewija się” niesamowita Mądrość Boża, która cechuje TYLKO Boga.
Nikt nie jest w stanie Jej podważyć! Cechuje Ją niesamowita PERFEKCYJNOŚĆ oraz PRAWDOMÓWNOŚĆ. Prawdomówność, której CAŁKOWITY przekaz
NIE może sobie przeczyć. Nie może być ze sobą SKŁÓCONA, ponieważ nie mogła by się zachować na dłużej. Tym samym przeciwnicy wykazaliby SPRZECZNOŚCI w Niej  a tym samym ukazując brak Mądrości Bożej i logiki Bożej PERFEKCYJNOŚCI – ukazując Boga jako KŁAMCĘ i GŁUPCA. A kto wg Biblii jest kłamcą to chyba wszyscy wiemy. Czy w takim razie Bogu przystoi jakakolwiek sprzeczność w Swoim Słowie Bożym skierowanym bezpośrednio do nas?
PRAWDA jest jedna i sama się obroni. Z tym chyba każdy wierzący w Bożą Mądrość, się ze mną zgodzi.

W świetle naszego artykułu należy pokazać jak księgi i listy, które znalazły się w obecnym kanonie Nowego Testamentu i które przyjął CAŁY świat chrześcijański zostały uznane natchnione przez Boga. Też trzeba powiedzieć jednogłośnie, że Biblia jest WYJĄTKOWYM i JEDYNYM takim „dziełem” w dziejach historii ludzkości. Nie ma takiego innego „dzieła”, które by mogło nawet w ułamku dorównać Biblii. Jest to niewątpliwie „PEREŁKA” naszej egzystancji.

Oficjalnie historia potwierdza, że obecny kanon biblijny został ustanowiony przez kościół katolicki. Są spory czy to było na Soborze Trydenckim czy wcześniej.
Ale nie ma wątpliwości , że księgi i listy, które znajdą się w kanonie Biblii – wybierali rzymscy biskupi/papieże dopiero co powstającego rzymsko-katolickiego kościoła. To właśnie Ci „następcy” Chrystusa decydowali, KTÓRE księgi i listy są NATCHNIONE a które NIE.
Znacie moje stanowisko o kościele katolickim, które jawnie pokazuje na blogu.
Jest to kościół założony przez samego SZATANA – kościół matka dla WSZYSTKICH odłamów jakie powstawały przez wieki by jeszcze bardziej skomplikować i utrudnić zagubionym ludziom, znalezienie  WĄSKIEJ Drogi Zbawienia – tej PRAWDZIWEJ, o której mówi Apostolska Ewangelia naszego Zbawiciela.

W takim razie jakie „natchnione” pisma zamieścili w kanonie Biblijnym rzymscy duchowni.
Mamy 4 Ewangelie. Trzy z nich zostały napisane przez bezpośrednich uczniów Chrystusa. Uczniów, którzy porzucili swe rodziny i spędzili cały czas w towarzystwie naszego Zbawiciela; ucząc się od Niego dobrej nowiny o Królestwie Bożym.
Czwartą ewangelię napisał Łukasz. Nie był on Apostołem i NIGDY nie przebywał w towarzystwie naszego Pana. Tym samym nie mógł bezpośrednio zapoznać się z nauką, którą głosił Chrystus. Sam oczywiście się do tego przyznaje na początku SWOJEJ ewangelii:

 „Wielu już starało się ułożyć opowiadanie o zdarzeniach, które się dokonały pośród nas, tak jak nam je przekazali ci, którzy od początku byli naocznymi świadkami i sługami słowa. Postanowiłem więc i ja zbadać dokładnie wszystko od pierwszych chwil i opisać ci po kolei, dostojny Teofilu, abyś się mógł przekonać o całkowitej pewności nauk, których ci udzielono.” Ew. Łukasza 1, 1-4

W dalszej części artykułu będziecie mogli się przekonać o „całkowitej pewności,
że te jego nauki NIE POSIADAJĄ Mądrości Bożej a tym samym jest „ówczesnym” FAŁSZYWYM prorokiem/apostołem, o których nas przestrzegają prawdziwi Apostołowie oraz nawet sam Pan.

Co ciekawe Łukasz jest ściśle związany z innym autorem biblijnym  – Pawłem
z Tarsu.
 Osobą, która również nie znała naszego Pana a tym samym nie była świadkiem głoszenia Dobrej Nowiny przez Zbawiciela świata.

Historycy oraz uczeni nigdy nie mieli problemów z autentycznością autorską tych kanonicznych ewangelii. W tym się zgadzają jednomyślnie.

W kanonie Biblii znalazło się również drugie dzieło Łukasza – Dzieje Apostolskie.
Są również listy Apostołów jak i Pawła z Tarsu.
Ciekawe jest to, że jest szczególnie jeden list, który już od wieków budził WĄTPLIWOŚCI. Jest to 2 list Piotra. Choć i 1wszy historycy i uczeni poddają w wątpliwość. Jest to na pewno co najmniej zastanawiające ponieważ 2gi list JAKO JEDYNY – POTWIERDZA autentyczność posługi Pawła z Tarsu.
Wątpliwości już były na początku, gdy kościół katolicki zatwierdzał kanon „natchnionych” Pism.  Z różnych powodów kwestionowano Piotrowe autorstwo tego Listu. Nad autentycznością Drugiego Listu Piotra zastanawiali się tak znani pisarze wszesnego Kościoła jak Klemens Aleksandryjski, Orygenes, czy Euzebiusz. Hieronim pisał: „Szymon Piotr napisał dwa Listy, zwane powszechnymi, ale drugiemu z nich wielu odmawia autentyczności, ponieważ różni się stylem od pierwszego”. Hieronim zaakceptował jednak Drugi List jako pismo pochodzące od Piotra.
Wątpliwości co do kanoniczności Drugiego Listu Piotra przecięła ostatecznie decyzja Soboru Trydenckiego.

Koniec kanonu Biblii zamyka Apokalipsa Św. Jana lub tzw. Objawienie Św. Jana.

Drogi Czytelniku prawda jest taka, że prawie 70% informacji o Chrystusie i jego Ewangelii zamieszczonej w przyjętym kanonie Biblijnym w Nowym Testamencie to informacje od ludzi, którzy nawet NIE ZNALI osobiście Chrystusa a nawet jeden z nich był zaciekłym PRZECIWNIKIEM Jego Ewangelii.
Czyż nie jest to dziwne posunięcie „ducha bożego”, że dopuścił do takiej sytuacji??
Czyż nie jest to zastanawiające, że WSZYSTKIE kościoły, które nazywają siebie „Chrześcijańskimi” swoje dogmaty wiary mają oparte PRZEDE WSZYSTKIM na tych 70% informacji od ludzi nie będących WYBRANYMI Apostołami przez naszego Zbawiciela?? Ludzi, którzy nawet NIE ZNALI Go??
Jak bardzo miłował Chrystus swoich uczniów to każdy chyba wie a „swoje” kościoły zbudowałby z ICH bardzo wyrazistym pominięciem?? Czy widzicie w tym jakikolwiek sens Bożej Mądrości? W takim razie jaki był sens w wyborze tych
12-stu i uczeniu ich BEZPOŚREDNIO o Królestwie Bożym – aby nastepnie budować swój kościół na ludziach, którzy Go nawet NIGDY nie widzieli???

W świetle zapisów biblijnych wiemy doskonale, że szatan nie próżnował. Walczył zaciekle o powalenie Prawdy na ziemię już od pierwszych dni powstania Chrześcijaństwa. Skoro ewidentnie ukazuję na blogu, że kościół katolicki jest szatańskim tworem to czyż ojciec kłamstwa nie powinien sprytnie zasiać kąkol wśród pszenicy? I to jakże często poruszany wątek w przekazie Ewangelicznym! Czyż uważacie szatana za takiego głupca, że dałby nam CZYSTY przekaz do zgłębiania Wąskiej Drogi Pana?

Zapewne Wam chodzi teraz po głowie pytanie adekwatne to treści powyższego – czy Bóg w ogóle pozwoliłby szatanowi na ten zabieg prowadzący do „zagmatwania” Prawdy. A jeśli tak, to dlaczego?

Odpowiedz jest tak naprawdę prosta. Bóg to zrobił ze względu nas ludzi. To my Go ZMUSILIŚMY swoim postępowaniem do Takiego czynu, w którym przyzwolił szatanowi na działanie, zasiania kąkolu wśród pszenicy.
Oburzeni?
Czyż Bóg nie dał ludziom wcześniej CZYSTYCH zasad, którymi mieliśmy kroczyć by żyć w jedności z Nim?

Tak, dał.
I to DWUKROTNIE!

Pierwszy raz dał osobiście JEDYNY tylko ZAKAZ naszym pierwszym rodzicom. był to nakaz abyśmy nie jedli z drzewa poznania. I co? Jeden jedyny PROSTY nakaz a MY Go łamiemy!
Wiemy do czego to doprowadziło, iż Bog musiał interweniować potopem by zachować rodzaj ludzki.

Drugi raz Pan dał ponownie CZYSTE nakazy i zakazy, nam ludziom, Izraelitom. Nie mógł dać bardziej szczegółowo i jasno określonych zasad. I co ponownie, MY LUDZIE uczyniliśmy? Czy przestrzegaliśmy je?
Oczywiście, że NIE! Tylko kombinowaliśmy jak uchylić te JASNE nakazy!
I proszę nie myślcie, że to Izraelici byli a nie my Europejczycy. To samo obecnie ludzie CZYNIĄ co Izraelici – a nawet powiem, że „jesteśmy” o wiele gorsi!

I właśnie Bóg w swej NIESAMOWITEJ Mądrości pokazał nam jacy jesteśmy, dając nam WOLNĄ WOLĘ, wybór. Nasze wybory przez wieki były i PRZECIWKO Niemu. Niezależnie jak chciałby być dobry dla nas, jesteśmy daleko sercem od Niego. Dlatego zapowiedział, że zmieni kryteria na Dzieci Bożych. Bóg przez proroka swego powiedział jasno, ze stworzy Nowe Przymierze, gdzie Jego dziećmi Bożymi będą TYLKO Ci co pragną Go z całych swoich sił. Ze szczerego serca będa Go szukali i wielbili gdy Go znajda, a raczej gdy im się Objawi. Dokładnie to ten fragment wielkiej zapowiedzi Boga o Nowym Przymierzu:

Lecz takie będzie przymierze,
jakie zawrę z domem Izraela
po tych dniach – wyrocznia Pana:
Umieszczę swe prawo w głębi ich jestestwa 
i wypiszę na ich sercu.
Będę im Bogiem,
oni zaś będą Mi narodem.
 I nie będą się musieli wzajemnie pouczać
jeden mówiąc do drugiego:
„Poznajcie Pana!”
Wszyscy bowiem od najmniejszego do największego 
poznają Mnie – wyrocznia Pana,
ponieważ odpuszczę im występki,
a o grzechach ich nie będę już wspominał».

Zauważcie, że Bóg nam ani słowa nie wspomina o żadnych FIZYCZNYCH praktykach religijnych. Dlaczego?
Tutaj mamy 2 dobitne wyjaśnienia z ust samego naszego Stwórcy:

„«Co mi po mnóstwie waszych ofiar? – 
mówi Pan. 
Syt jestem całopalenia kozłów 
i łoju tłustych cielców. 
Krew wołów i baranów, 
i kozłów mi obrzydła. 
12 Gdy przychodzicie, by stanąć przede Mną, 
kto tego żądał od was, 
żebyście wydeptywali me dziedzińce?
13 Przestańcie składania czczych ofiar!
Obrzydłe Mi jest wznoszenie dymu; 
święta nowiu, szabaty, zwoływanie świętych zebrań… 
Nie mogę ścierpieć świąt i uroczystości.
14 Nienawidzę całą duszą 
waszych świąt nowiu i obchodów; 
stały Mi się ciężarem; 
sprzykrzyło Mi się je znosić! 
15 Gdy wyciągniecie ręce, 
odwrócę od was me oczy. 
Choćbyście nawet mnożyli modlitwy, 
Ja nie wysłucham. 
Ręce wasze pełne są krwi.
16 Obmyjcie się, czyści bądźcie! 
Usuńcie zło uczynków waszych 
sprzed moich oczu! 
Przestańcie czynić zło! 
17 Zaprawiajcie się w dobrem! 
Troszczcie się o sprawiedliwość7
wspomagajcie uciśnionego, 
oddajcie słuszność sierocie, 
w obronie wdowy stawajcie! „
Ks. Izajasza 1,11-17

„Nienawidzę, brzydzę się waszymi świętami. 
Nie będę miał upodobania w waszych uroczystych zebraniach.
22 Bo kiedy składacie Mi całopalenia i wasze ofiary, 
nie znoszę tego, 
na ofiary biesiadne z tucznych wołów 
nie chcę patrzeć. 
23 Idź precz ode Mnie ze zgiełkiem pieśni twoich, 
i dźwięku twoich harf nie chcę słyszeć. 
24 Niech sprawiedliwość wystąpi jak woda z brzegów 
i prawość jak potok nie wysychający wyleje!”
Ks. Amosa 5,21-24

I właśnie dlatego Chrystus ze Swoim Ojcem dopuścił by szatan zasiał kąkol.Bóg umiłuje ludzi, którzy Go szukają szczerym sercem a nie uzależniających Jego Zbawczą miłość od praktyk religijnych. Następnie wypisze na sercu Jego Prawa. Koniec z poleganiem na innych – teraz jesteśmy kowalami swego losu – odpowiedzialni za własne Zbawienie.Skoro cały świat chrześcijański przyjmuje BEZKRYTYCZNIE kanon Nowego Przymierza, ustalony przez rzymski kościół to gdzie jest ten kąkol?? Kąkol przez który nawet WYBRANI zostają zwiedzeni?? Nie mówię tu o znikomych apokryfach typu Judaszowych lecz wiemy z Biblii, że batalia o PRAWDĘ w czasach Apostolskich od samego początku była ZACIEKŁA. Czemu nawet protestanckie, charyzmatyczne kościoły UZNAJĄ IDENTYCZNE pisma jako natchnione co ich przeciwnik „bałwochwalczy kościół rzymski”. Czemu ich nauki RÓWNIEŻ opierają się na fundamencie pism, które nie były „ówczesnym świadkiem Chrystusa”?

Prawdziwy Chrześcijanin BADA WSZYSTKO i opiera się na Mądrości Bożej. Pragnie Ją zgłębiać, by jak najlepiej POZNAĆ PANA i Jego oczekiwania.  Oczywiście ta wiedza jest bardzo ważna by nie dać się zwieść wielu fałszywym naukom. Dlatego Pan w Swojej Mądrości każdemu, którego Zbawia chrzcząc Go w swoim Duchu jako Dziecko Boże- daje mu też cenny dar: zdolność rozumu. Idealnie to ujął Święty Jan w 1-wszym Liście (5,20):

Wiemy także, że Syn Boży przyszedł i obdarzył nas zdolnością rozumu, abyśmy poznawali Prawdziwego. Jesteśmy w prawdziwym Bogu, w Synu Jego, Jezusie Chrystusie. On zaś jest prawdziwym Bogiem i Życiem wiecznym.”

Jak widzicie w tym liście do nowo narodzonych braci w wierze, pierwszych Chrześcijan, Jan pisze, że są oni świadomi, że Zbawiciel dał im dar zdolności rozumu. Zauważcie, że napisał ZDOLNOŚCI – jest to bardzo istotne bo wiemy, że każdy ma rozum ale… ze zdolnością jego używania to już inna bajka…
Ważny też jest utwierdzenie w Janowym liście w jakim celu pierwsi Chrześcijanie otrzymali właśnie ten dar. Wszak możemy popatrzyć, że wiele ludzi niewątpliwie umie korzystać z rozumu poświęcając jego ZDOLNOŚĆ na ziemskie sprawy. Natomiast Jan ewidentnie pisze, że on jak i Jego adresaci otrzymali zdolność rozumu by POZNAWAĆ BOGA. To jest niesamowity fragment, który DOSKONALE rozumie. Dlaczego?

Przed moim Chrztem przez naszego Pana w Jego Duchu Świętym, mój rozum skupiał swoją zdolność tylko do tego aby OSIĄGNĄĆ SUKCES ZIEMSKI – ten „prestiż”. I właśnie przed moim spotkaniem z Panem już zacząłem osiągać coraz bardziej – naprawdę byłem „na tej fali” do ziemskiej pyszności i sławy. Wkrótce opiszę to bo jest to niesamowita historia jak Pan o mnie zabiegał wtedy bym nie szedł tą drogą zatracenia… Przed moim narodzeniem w Prawdzie pracowałem już od ponad roku nad bardzo dużym projektem. Moja rodzina zachwycona już moimi wcześniejszymi sukcesami i moją drogą „bycia kimś” słyszała o moich WIEEELKICH planach. Jak i w pracy również wiedzieli co robię i jakie mam plany…
A tu wyobraźcie sobie, że Rafał nagle mówi o Panu Jezusie. Obdzwaniałem całą najbliższą rodzinę i mówiłem, że Go spotkałem i o Jego Ewangelii! Przez pierwszy tydzień NIE potrafiłem NIE mówić o Panu. To było SILNIEJSZE ode mnie – tzn ja tego PRAGNĄŁEM lecz wtedy to było hmm „ponadnaturalna” moc , większa niż moje ludzkie możliwości – ciężko mi to przekazać.
Również pomyślcie, że ten Rafał mówiący o projekcie i sukcesach, przychodzi do pracy i MÓWI TYLKO o Panu Jezusie! Rafał w odtwarzaczu mp3  zamiast Eminema ma Biblię w mp3! I pracując słucha TYLKO Biblii! Mozna powiedziec tak z dnia na dzien!

Ten czas był po prostu niesamowity. Z każdą minutą słuchania Biblii pragnąłem jeszcze więcej, dziękując Panu, że wybrał mnie do Swojego Królestwa. Że takiego próżnego/ludzkiego Rafała Zzbawił, zapominając mi nieprawe życie a dając nową osobowość obleczoną w Jego Ducha!
I właśnie moja zdolność rozumu w nowej osobowości jest ukierunkowana przede wszystkim na Chrystusa i Jego Ojca. Nawet w pracy gdzie byłem przecież zajęty, Słowo Boże chłonąłem jak gąbka wodę. Czułem się jakbym znalazł NIEODNALEZIONY SKARB, zgłębiajac jego tajemnice. Robiłem masę notatek właśnie w pracy aby nic mi nie uszło uwadze. Ponizej macie oryginaly. Na zdjęciu nie wygląda, że jest tego sporo bo pod spodem również jest wiele takich karteczek „firmowych” spisanych drobnym druczkiem.

Wtedy na nowo poznawałem czym jest ścieżka Pana, zachwycając się Jego nieskończona miłością do nas, niegodziwych ludzi. Miłością, którą sam Pan dal mi doświadczyć. Tak na dobrą sprawę nie tyle na nowo poznawałem ścieżkę Pana lecz po prostu UCZYŁEM się Jej od początku ponieważ katolicka ścieżka, której zostałem nauczony jest JAKŻE INNA!

Czytając moje artykuły dostrzegacie, że powołuje się na PERFEKCYJNE „puzelki” jakim jest  Słowo Boże. Wszak Bogu wypada być perfekcyjnym by potwierdzać Swoją Mądrość, która „przewija” się przez całe Stare jak i Nowe Przymierze.

I właśnie wtedy gdy zgłębiałem w tym moim niesamowitym czasie Słowo Boże zauważyłem, że są w przekazie informacje, które NIE pasują do siebie – a nawet PRZECZĄ sobie.
Bardzo mnie to zastanawiało i nurtowało. Miałem z tym naprawdę duży kłopot, konsternację, którą bardzo dłuuuugo dusiłem w sobie nie mogąc zaakceptować tego…

Drodzy Czytelnicy po wstępie przejdźmy do konkretów…

Ewangelia Łukasza

Czy rzeczywiście natchnione Pismo od Boga?

Jak powyżej już wspomniałem, Łukasz nie znał naszego Zbawiciela a nawet nie miał okazji być świadkiem jakiegokolwiek Jego wystąpienia.
Łukasz nam tłumaczy na wstępie czemu napisał i w jaki sposób tą ewangelię:

„Wielu już starało się ułożyć opowiadanie o zdarzeniach, które się dokonały pośród nas, tak jak nam je przekazali ci, którzy od początku byli naocznymi świadkami i sługami słowa. Postanowiłem więc i ja zbadać dokładnie wszystko od pierwszych chwil i opisać ci po kolei, dostojny Teofilu, abyś się mógł przekonać o całkowitej pewności nauk, których ci udzielono.” Ew. Łukasza 1, 1-4

Nie ma żadnych wątpliwości, że w jego czasach, w czasach tuż po Zmartwychwstaniu naszego Pana – były inne zapisy dotyczące działalności Zbawczej Chrystusa.  Ciekawe jest to, że Łukasz powołuje się na naocznych świadków i sług słowa. Czyli ewidentnie nie był on żadnym świadkiem i przekazuje, że ci świadkowie i słudzy słowa przekazali jemu również zdarzenia, którego głównym bohaterem był Chrystus.

„[To wam oznajmiamy], co było od początku, 
cośmy usłyszeli o Słowie1 życia, 
co ujrzeliśmy własnymi oczami, 
na co patrzyliśmy 
i czego dotykały nasze ręce – 
2 bo życie objawiło się. 
Myśmy je widzieli, 
o nim świadczymy 
i głosimy wam życie wieczne, 
które było w Ojcu, 
a nam zostało objawione – 
3 oznajmiamy wam, 
cośmy ujrzeli i usłyszeli, 
abyście i wy mieli współuczestnictwo z nami. 
A mieć z nami współuczestnictwo znaczy: 
mieć je z Ojcem i Jego Synem Jezusem Chrystusem. 
4 Piszemy to w tym celu, 
aby nasza radość była pełna.”
1 List Św. Jana 1,1-4

Popatrzcie, tutaj znowu Święty Jan, wybrany przez naszego Zbawiciela pisze w Mądrości Bożej czym jest Słowo życia. Oczywiście z SZACUNKU i DOSTOJNOŚCI BOŻEJ CHWAŁY pisze wyraz Słowo z DUŻEJ LITERY.
I dobitnie wyjaśnia czym jest to Słowo życia:

„co ujrzeliśmy własnymi oczami, 
na co patrzyliśmy 
i czego dotykały nasze ręce – 
2 bo życie objawiło się.”

Dokładnie pisze, że tym Słowem była działalność naszego Boga – Zbawiciela.
Życie, które widzieli własnymi oczami, na które patrzyli oraz które dotykali.
To jest ESENSJA Boga, który objawił się nam – ludziom w Swojej Zbawczej misji.
A pamiętacie jak wyjaśnili papiescy uczeni to „słowo” w ewangelii Łukasza?
Popatrzcie jeszcze raz:

Dokładnie TAK SAMO jak Święty Jan – jako życie, cuda i nauki Chrystusa!
A…
dotyczy to „słowa” Z mAŁEJ LITERY! Czyż nie jest to KOMPLETNE przeciwieństwo do świadectwa Świętego Apostoła Pana – Jana??
Czemu Jan pisze z DUŻEJ litery ten sam wyraz i nawet zgodnie przyznają katoliccy uczeni, że TEGO SAMEGO DOTYCZY – esensji życia Boga w ciele ludzkim!

Teraz proszę mi powiedzieć czy w tej sytuacji, JAKŻE POWAŻNEJ – ewangelie Łukasza można nazwać jako „natchnioną” – pochodzącą od Boga??
Od Boga, który szanuje ponad wszystko Swoją Świętość i TYLKO w jednej ewangelii,  którą rzekomo dał nam – pisze o Sobie z MAŁEJ LITERY?
A w innych WSZYSTKICH Swoich Świętych Pismach pisze o sobie z DUŻEJ LITERY??
Czyż to już nie pokazuje CZYM jest ta ewangelia…?
Dla mnie to już jest wystarczający zarzut na natchnienie ale nie Boga lecz szatana ale nie „martwcie się” to dopiero początek co mam Wam do ukazania – a raczej Bóg w Swojej niesłychanej Mądrości.

Zatem usiądźcie wygodnie bo ruszamy dalej w ten niesamowity świat Mądrości Bożej i zarazem GŁUPOTY KŁAMSTWA szatana.

Pamiętacie jak mówiłem o tym, że Bóg celowo zezwolił szatanowi na zasianie kąkolu i daniu nam Jego Słowa razem z tym chwastem?
Na tym przykładzie macie ewidentny dowód na to! Czyż dla szatana byłby problem aby pisarz napisał „słowo” z DUŻEJ litery?? To przecież nie byłby żaden problem! Tak samo dla pisarza i również dla maszyny drukarskiej, która drukuje kartki biblijne. Ale właśnie…

…Szatan doskonale wie, że nie może przeginać. Wie, gdzie jego miejsce w szeregu. Wyobrażam sobie taką relacje Pana z naszym oskarżycielem. Pan mu powiedział:
„Koleżko czyń swoją powinność, lecz PAMIĘTAJ nie przeginaj. Jesteś kłamcą więc użyj swojej najlepszej umiejętności czyli kłamstwa. Moje dzieci, które będą Mnie słuchały i tak dotra do Mnie i tym samym OBNAŻĄ Ciebie!”
Dlatego szatan wie, że PRZESADZIŁBY gdyby napisał w „imieniu” Łukasza, że czerpał od sług Słowa. Wtedy powołałby się na ŚWIĘTEGO – i to DOSADNIE!
Tego mu zapewne Bóg nie pozwolił. Zastanówcie się:
Przecież CAŁY Nowy Testament JEST PRZECIWKO przede wszystkim Kościołowi katolickiemu! Dokładnie temu, który NAJBARDZIEJ rozpowszechnia Biblię. Czyż to nie absurd? Jeśli szatan MÓGŁBY to w ogóle nie dopuściłby Biblii do użytku domowego! Albo CAŁĄ Biblię tak by PRZEROBIŁBY, że WSZYSCY „łykalibyśmy” eucharystię jak bocian żabę! i to bez żadnego cienia wątpliwości!
Czy to takie trudne byłoby? Oczywiście, że nie. Ale właśnie tu jest to „COŚ”.
„COŚ” czego szatan nie może przekroczyć.  Ta granica zasiania kąkolu, którą Bóg DEFINITYWNIE wyznaczył.

Zanim przejdę do dalszego OBNAŻANIA Łukaszowej ewangelii chciałbym przedstawić dwa testy, poglądy, które będą nam pomocne przy tym. Wiemy, że Łukasz sam pisze, iż zgłębił NAJDOKŁADNIEJ Ewangelię naszego Zbawiciela. Można powiedzieć niejako, napisał idealne „wypracowanie” na podstawie już istniejącej Prawdy. Mając już w dorobku dodatkowo 3 Ewangelie, listy Apostolskie, niewątpliwie jego dzieło powinno być ODZWIERCIEDLENIEM i PEŁNIĄ tych wszystkich Świętych Dzieł.

Przyrównując to do normalnych, logicznych prawd, które w świecie są przestrzegane, nie powinno się jego dzieło odróżniać w jakikolwiek inny sposób od „reszty” – „reszty”, która była właśnie świadkami naszego Pana – Apostołów.

Załóżmy, że dostajemy za zadanie na języku Polskim do opisania swoimi słowami bajkę o czerwonym kapturku. Napisałbyś, że czerwony kapturek miał piękny czerwony kapturek i czerwoną pelerynkę. Szedł sobie przez las z łakociami do babci. Lecz babcię zjadł kojot z wieeelkimi zębami. Na jednak końcu myśliwy zabija kojota z którego babcia wyszła żywa. I szczęśliwie wszystko się zakończyło.        Czy pani nauczyciel powinna wystawić Tobie świetną notę za twój kunszt literacki, którym niewątpliwie opisałeś tą znaną bajkę? Czy raczej powinna od razu zwrócić Ci uwagę, skąd kojota wziąłeś w tej bajce? I dlaczego kłamiesz w swoim opowiadaniu zmieniając FAKTY? Niezależnie od tego, że czerwony kapturek miał rzeczywiście czerwony kapturek i wszystko zakończyło się szczęśliwie bo i myśliwy BYŁ i uwolnił babcię? Czy pani czasem nie powinna zapytać czy rzeczywiście umiesz czytać ze zrozumieniem skoro wilka nie „zobaczyłeś” lecz kojota, którego umieściłeś w swoim streszczeniu/opowiadaniu? Oczywiście, że naturalnym odruchem logicznym byłaby interwencja nauczycielki, że wprowadzasz w błąd tych, którzy by twoje streszczenie czytali. Tu chyba nikt nie powinien mieć żadnych wątpliwości.

Teraz Wam podam bardziej graficzny przykład.
Załóżmy, że Bayern gra finał ligi mistrzów, remisując tuż przed końcówką
z Realem Ronaldo’wym 😉 Nagle Bayer wyprowadza kontrę, dostaje piłkę Ribery,   który w przepięknym stylu podaje piłkę do Lewego. Lewy dostał tak idealną piłkę, że z woleja huknął w okienko i tylko co Casillas mógł zrobić, to odprowadzić piłkę wzrokiem do siatki. „GOOOOL! GOOOL! – Zachwyca się komentator -cóż za wspaniały gol Lahm’a!!!” i cały czas pieje z zachwytu nad ta akcją którą tak pięknie zakończył dla niego Lahm a nie Lewy!… Nawet z zachwytu przeocza powtórkę… Kończy się mecz i transmisja przełącza się do studia, gdzie drugi komentator Jacek G. mówi do tego który tą gafę palnął: „Włodek musimy sprostować bardzo poważny Twój błąd – to nie Lahm strzelił gola tylko nasz Lewy!” Zapewne reżyser puściłby powtórkę po której Włodek powiedziałby: „Przepraszam najmocniej Was widzowie, za moje wprowadzenie w błąd! Tego KŁAMSTWA sam Lewy chyba by mi nie wybaczył! Przepraszam najmocniej jeszcze raz za tak DUŻA POMYŁKĘ.  To jest NORMALNE zachowanie. I tu nie byłoby znaczenia, że i tak Bayern wygrał , że nie ważne przecież kto strzelił. Byłoby to WPROWADZANIE W BŁĄD po którym niewątpliwie najwięcej straciłby LEWY. Czyż nie? Proszę zapamiętajcie ten przykład…

A wiec do dzieła…

Oficjalne źródła powołują się iż ewangelia Łukasza wzorowała się na trzech pozostałych Ewangeliach ale w szczególności na Ewangelii Marka.
W Wikipedi możemy dokładnie przeczytać:
„W prologu Ewangelii czytamy, że jej autor opierał się na innych Ewangeliach i na informacjach zasłyszanych od „naocznych świadków” i „sług słowa”. Natomiast uczeni na podstawie wewnętrznej analizy tekstu Ewangelii stwierdzili, że Łukasz opierał się głównie na trzech źródłach: Ewangelii Marka, przypuszczalnym źródle greckim, zwykle nazywanym Q i wyjątkowym źródle, często określanym jako własny materiał Łukasza, które mogło mieć charakter pisany albo ustny.” (bezpośredni link )

Drodzy napiszę Wam, że jest to CELOWA DEZINFORMACJA. Marka Ewangelia i Mateusza są do siebie bardzo podobne lecz cechują je niektóre ważne aspekty. Jeśli uważa świat, że Łukasz wzorował się na Ewangelii Marka bo wiele jest podobieństw to normalną koleją rzeczy jest, że większość będzie szukała tych podobieństw właśnie w tych dwóch Ewangeliach. I oczywiście je znajdą! Lecz…
jeśli opinia świata mówiłaby o podobieństwie (FAKTYCZNYM!) do Ewangelii Mateusza to sprawdzając je ludzie dostrzegliby… KARDYNALNE SPRZECZNOŚCI! Oczywiście, że Ewangelia Mateusza z Markiem ma wiele podobieństw lecz to Łukasz przejął pewien schemat od Mateusza. Schemat, który w zestawieniu z PRAWIDŁOWĄ wzorowaną Ewangelią Mateusza – przedstawia się jako PRZECIWIEŃSTWO. I to nie tylko względem Ewangelii Mateusza lecz CAŁEGO przekazu Apostolskiej Ewangelii o Zbawczej misji naszego Pana.
Szatan nie chce byśmy porównali jego Łukaszowej ewangelii z Ewangelią Mateusza i dlatego CELOWO sieje dezinformację jakoby była wzorowana na Ew. Marka. Zestawiając do Markowej tak DRASTYCZNYCH przeciwieństw nie znajdziesz – oczywiście są lecz nie aż TAK DRASTYCZNE.

Również należy napisać o tym jak bardzo szatanowi zależy na ewangelii Łukasza.
Jest to EWENEMENT w całej Biblii, na którym fałszywe kościoły MOGĄ „USPRAWIEDLIWIAĆ” kult „Maryjny”. Gdyby nie ta ewangelia ten NAJWAŻNIEJSZY kult w papieskiej doktrynie NIE MIAŁBY PRAWA BYTU!
A jak on jest bardzo ważny to dokładnie to przedstawiał Jan Paweł II.
Nawet w wikipedii możemy o tym przeczytać:
Szczególne akcenty
W Ewangelii Łukasza wiele miejsca poświęca się na:

  • przekazanie prawdy o miłosierdziu Bożym, m.in. w przypowieści o dobrym samarytaninie (r. 10, 25-37), o synu marnotrawnym (r. 15, 11-32), o nieurodzajnym drzewie figowym (r. 13, 6-9)
  • ukazanie roli kobiet w ewangelizacji, a szczególnie roli Marii
  • szczegółowy opis narodzenia Jezusa”

Jak już powiedziałem – nie ma żadnych innych pism, które przedstawiały by Maryję w tak ważnym świetle. Odrzucając tą ewangelię – kult Maryjny JEST BEZPODSTAWNY. Ale o tym zamieszczę w innym artykule poświęconym kultowi maryjnemu.

Zaczynajmy…

Ewangelię Łukasza jak sami zaraz zobaczycie cechuje bardzo duża ponadnaturalna ingerencja „boża”. Nie mam tu na myśli działania samego Chrystusa lecz właśnie dotyczącą inne osoby. Szczególnie już na początku bardzo łatwo odnieść wrażenie po przeczytaniu pierwszych rozdziałów.
Spójrzmy:
Na początku mamy CAŁY opis niesamowitej zapowiedzi narodzin Świętego Jana.
Odwiedziny Anioła u Zachariasza, porażenie go mocą nie mówienia aż do narodzin Jana, gdy mu nada imię.
* OPIS TEN NIE ZNAJDUJE SIĘ W ŻADNEJ Z POZOSTAŁYCH 3 EWANGELII. ŻADNYCH INFORMACJI NAWET O JEGO NARODZINACH A CO DOPIERO PRZEBIEGU „PRZED”.
(Jest to celowy opis już na samym początku aby Czytelnik odniósł wrażenie
o „bożym natchnieniu” tej księgi ze względu na takie „boże ingerencje”. Przekaz
o „bożej” mocy, który nie może przecież być fałszywy… Przekonacie się o tym w dalszej części po co i na co rzeczywiście to jest…)

W dalszej części mamy opis wizyty anioła do Maryji. Myślę, że właśnie TEN opis jest znany KAŻDEMU katolikowi – który nie raz słyszał z ambony.
„W szóstym miesiącu posłał Bóg anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret do Dziewicy poślubionej mężowi, imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy było na imię Maryji. Anioł wszedł do Niej i rzekł: «Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami».
Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie.30 Lecz anioł rzekł do Niej: «Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. 31 Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus.”
Tutaj nie macie prawa się ze mną nie zgodzić – żadnych wątpliwości bo ile razy słyszałeś te „niezapomniane” słowa anioła do Maryjii : „«Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami»?
Mi w uszach do dzisiaj dzwoni ten MANIFEST jak mantra…

No dobrze ale czy znajdziemy ten opis w innych Ewangeliach?
* W Ewangelii Świętego Marka, którą to rzekomo się wzorował Łukasz –
jest BRAK tego opisu.
W Ewangelii Świętego Jana również BRAK tego opisu.
W Ewangelii Świętego Mateusza… JEST ten OPIS. Lecz czy aby na pewno ten sam? Spójrzmy co nam Apostoł Mateusz ZAŚWIADCZA:

„Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie.  Gdy powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: «Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło.  Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów».  A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel, to znaczy: „Bóg z nami”. Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie, lecz nie zbliżał się do Niej, aż porodziła Syna, któremu nadał imię Jezus.”

Drodzy Czytelnicy i jak podoba Wam się ten opis Apostoła, który niewątpliwie znał Pana i uczył się od Niego Mądrości Bożej? Ewidentnie Święty Mateusz pisze iż opisuje nam WYDARZENIA dotyczące narodzin swojego Nauczyciela, Boga
i Zbawcy ludzkości. Czy widzicie w tym opisie niesamowitą informację?
Dostrzegacie „to”?
W opisie Świętego Apostoła, anioł objawia się Józefowi a NIE Maryji! Jak to możliwe, że Mateusz NAWET NIE wspomina ani słowem o tak ważnym nawiedzeniu Maryji, którego wydźwięk manifestu anielskiego do Maryji jest znany WSZYSTKIM katolikom??? A tutaj mamy opis odwiedzin przez anioła TYLKO i wyłącznie Józefa! A co „najlepsze” Marek i Jan w natchnieniu Bożym ZAPOMNIELI w ogóle napisać TAK BARDZO WAŻNY MANIFEST kościelnej „odkupicielki i pełnej łaski” ?? Czy nie wydaje się Wam to co najmniej DZIWNE ?
Dlatego napisałem Wam, że CELOWO mówi się w kościele i na świecie, że ewangelia Łukasza JEST wzorowana na Ewangelii Marka bo gdybyś chciał rzeczywiście porównać „te podobieństwa” to NIE MÓGŁBYŚ  wychwycić TEJ KOLOSALNEJ RÓŻNICY, że anioł u Łukasza przychodzi do Maryji i mówi jej takieeeee WYNIOSŁE rzeczy pełne chwały. Po prostu byś zobaczył, że Marek tego nie ujął (CO JUŻ JEST DZIWNE skoro na tym kościół katolicki buduje „chwałę” i odkupieńczość Maryji) – i najnormalniej w świecie byś SIĘ nie przejął – uznając, że nie ma bo wystarczy jak pewnie Łukasz to napisał w swoim „natchnionym” dziele.
DOKŁADNIE TAKIEJ REAKCJI OCZEKUJE SZATAN DEZINFORMUJĄC.

Natomiast jak Wam ukazałem w zestawieniu z Mateuszem – należy zadać sobie pytanie – KTÓRY PRZEKAZ faktycznie JEST prawdziwy.
Są tu DWIE sprzeczności.
Co ciekawe pod względem ogólnym  przekaz JEST mimo wszystko podobny. Różnica wynika z informacji KOMU przekazuje anioł.

Tutaj idealnie dla ukazania przejrzystszego pasuje nasz przykład z meczem Bayern – Real:
Bóg „to” Ribery. Piłka to anioł. Lewy to Józef a Lahm to Maryja.
W świetle świadka Słowa – Apostoła Pana. Bóg („Ribery”) posyła swojego anioła (piłkę) do Józefa (Lewy). Natomiast Łukasz jako komentator KRZYCZY to Maryja (Lahm) strzeliła bramkę!
Czyż właśnie tak nie przedstawiają się te dwa opisy? Czyż przekaz Łukaszowy, który jak wiemy, bo sam przyznaje – rzeczywiście możemy powiedzieć, że WZOROWAŁ się na świadku Słowa – Mateuszu???

OCZYWIŚCIE, ŻE NIE! Jest to totalny ABSURD LOGICZNY!
Podejrzewam, że znajdą się jacyś teologowie papiescy, którzy użyją swojej tajemnicy teologiczne lecz… nie dajcie się zwieźć – to będzie taki sam BEŁKOT GŁUPCÓW jak pokazałem Wam w wyjaśnieniu „słowa” z małej litery. I jak niejednokrotnie ukazałem ich ABSURDY teologicznych bzdur we wcześniejszych artykułach.

Co ciekawe jest jeszcze bardzo ważny SZCZEGÓŁ Bożego działania, który przeczy opisowi Łukasza. W całym Słowie Bożym Bóg UKAZYWAŁ SIĘ lub posyłał Swojego anioła EWIDENTNIE DO MĘŻCZYZN. To jest EWIDENTNIE ukazane przez całe Pisma, że to MĘŻCZYŹNI mają ten przywilej by otrzymywać objawienia lub poselstwa. Noe, Abraham, Izaak, Józef, Mojżesz, Jozue, Samson, Heleg, Samuel, Dawid, Salomon, Eliasz, Achab, Izajasza, Jeremiasza, Ezechiel, Joel, Abdiasz, Habakuka. Sam Chrystus wybrał 12-stu MĘŻCZYZN na Swoich świadków – Apostołów.  Nie ma jaśniejszego przekazu, że Pan przemawiał do mężczyzn i właśnie o takim przekazie pisze nam wybrany przez Niego uczeń Mateusz.

Również w dalszej części Mateusz opisuje jak to anioł objawił się ponownie temu samemu MĘŻCZYŹNIE, gdy mu kazał uciekać do Egiptu – a nie Maryji:

„Gdy oni odjechali, oto anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł: «Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić».  On wstał, wziął w nocy Dziecię i Jego Matkę i udał się do Egiptu; 15 tam pozostał aż do śmierci Heroda. Tak miało się spełnić słowo, które Pan powiedział przez Proroka: Z Egiptu wezwałem Syna mego

Czy również w świetle tego przekazu jesteśmy w stanie zaliczyć ten opis Łukaszowy , JEDYNY TAKI, pro anielski do Maryji w Nowym Testamencie?
Zastanówcie się szczerze…

TO JEST DOPIERO POCZĄTEK EWANGELII ŁUKASZA A JUŻ MAMY DWA ABSURDY, KTÓRE NIE PRZYSTOJĄ MĄDROŚCI BOŻEJ!

Przejdźmy dalej bo to wcale nie koniec…

Łukasz dalej przedstawia nam wizytę Maryji u Elżbiety. Ten opis, który wydarzył się za pośrednictwem DWÓCH kobiet, który również JEST IKONĄ, FUNDAMENTEM dla kultu maryjnego. To również wywiera swój impet
z katolickich ambon.
Na przywitanie „Duch Boży” napełnił Elżbietę i wydała OKRZYK do Maryji:

„«Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie?  Oto, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie.  Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana».”

Czyż znacie dobrze ten urywek z „natchnionej” ewangelii? Ewidentnie WYWYŻSZA on znaczenie Maryji w przekazie tej ewangelii.
* BRAK TEGO OPISU W ŻADNEJ Z POZOSTAŁYCH TRZECH EWANGELII…

Lecz w odpowiedzi Elżbiecie Maryja powiedziała MANIFEST/IKONĘ ESENSJI katolickiej królowej niebios:

„«Wielbi dusza moja Pana, 
i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy. 
 Bo wejrzał na uniżenie Służebnicy swojej. 
Oto bowiem błogosławić mnie będą odtąd wszystkie pokolenia, 
gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny. 
Święte jest Jego imię – 
 a swoje miłosierdzie na pokolenia i pokolenia [zachowuje] dla tych, co się Go boją. 
On przejawia moc ramienia swego, 
rozprasza [ludzi] pyszniących się zamysłami serc swoich. 
Strąca władców z tronu, a wywyższa pokornych. 
Głodnych nasyca dobrami, a bogatych z niczym odprawia. 
Ujął się za sługą swoim, Izraelem, 
pomny na miłosierdzie swoje – 
 jak przyobiecał naszym ojcom – 
na rzecz Abrahama i jego potomstwa na wieki».” Ew. Łukasza 1, 46-55

W swojej wypowiedzi jakże DOSTOJNEJ, Maryja wypowiedziała ze swoich ust EWENEMENT w całym Piśmie Świętym! Mianowicie chodzi o te słowa:

Oto bowiem błogosławić mnie będą odtąd wszystkie pokolenia,”

NIKT NIGDY nie wypowiedział w Słowie Bożym, WE WŁASNYM IMIENIU tak ważnych słów. Nawet nie ważnych lecz NIESPOTYKANYCH  we wszystkich Księgach Bożych, że – błogosławić będą narody KOMUKOLWIEK oprócz… BOGA!
NIE MA ŻADNYCH TAKICH STWIERDZEŃ PRZEZ CAŁE PISMO! I to jeszcze wymawiane przez OSOBĘ, której mają BŁOGOSŁAWIĆ NARODY! Czyż to nie jest dziwne?????????????????????? A wręcz ZASTANAWIAJĄCE żeby nie napisać ZATRWAŻAJĄCE??????!!!!!
W całym przekazie Starego Testamentu to Bóg JASNO mówi najważniejsze sprawy/dogmaty albo przez swoich proroków, którzy ZAWSZE POWOŁYWALI SIĘ NA NAJWYŻSZEGO. NIGDY nie mówili we WŁASNYM IMIENIU!
A tutaj w ewangelii napisanej przez osobę jakiegoś Łukasza, który ANI razu nie powołuje się osobiście na DUCHA BOŻEGO, a piszę o Nim nawet Z mAŁEJ LITERY – mamy tak JASKRAWY I SPRZECZNY MANIFEST Maryjny do CAŁEGO PRZEKAZU Starego Testamentu i „reszty” Nowego Testamentu!
Czyż nie jest to DZIWNE?????
Zastanówcie się proszę nad tym bo przecież właśnie na tym „natchnionym” ORĘDZIU Maryji zbudowane jest katolickie IMPERIUM królowej niebios przed KTÓRĄ PADACIE I ODDAJECIE HOŁD!

A WYOBRAŹCIE SOBIE, ŻE W ŻADNYM INNYM ZAPISIE EWANGELICZNYM APOSTOŁÓW CHRYSTUSA NIE MA NAWET ŻADNEJ WZMIANKI NA TEN TEMAT!
W OGÓLE TEGO SPOTKANIA ELŻBIETY Z MARYJA KOMPLETNIE NIE MA!
CZY NAPRAWDĘ UWAŻACIE, ŻE JEŚLIBY TE SPOTKANIE NAPRAWDĘ MIAŁO MIEJSCE I TO W TAKIEJ EXTREMALNIE WYNIOSŁEJ ATMOSFERZE CZY PRZEDE WSZYSTKIM ŚWIĘCI APOSTOŁOWIE NIE UMIEŚCILIBY TEGO MANIFESTU??

GDZIE JEST SEN I LOGIKA MĄDROŚCI BOŻEJ, ŻE TRZY NATCHNIONE KSIĘGI „ZAPOMNIAŁY” O TAK WAŻNEJ TAJEMNICY BOŻEJ???

A może jej w ogóle nie było i te trzy Święte przekazy Ewangeliczne ukazują PRAWDĘ a właśnie ta Łukaszowa jest wzbogacona o „extra” przekaz??

Idealnie tu pasuje pouczenie najukochańszego Apostoła naszego Zbawiciela:

„Każdy, kto wybiega zbytnio naprzód, a nie trwa w nauce [Chrystusa], ten nie ma Boga. Kto trwa w nauce [Chrystusa], ten ma i Ojca, i Syna. Jeśli ktoś przychodzi do was i tej nauki nie przynosi, nie przyjmujcie go do domu i nie pozdrawiajcie go, albowiem kto go pozdrawia, staje się współuczestnikiem jego złych czynów.” 2 List Św. Jana 1,9-11.

Czy czasem już na samym początku Łukasz w swoim „najlepiej zbadanym i PEWNYM” przekazie o naszym Zbawicielu nie wybiega zbytnio naprzód?
Czyż w świetle innych przekazów, świadków naszego Pana nie powinniśmy to nazwać biegem a nawet i SPRINTEM w INNĄ ewangelię????

Lecz idźmy dalej a raczej powinienem napisać „SPRINTUJMY” nadal bo jeszcze mety nie widać…

Łukasz w swojej ewangelii opisuje zagubienie 12-letniego Chrystusa w świątyni.
Od razu Wam napiszę, że w 3 pozostałych NATCHNIONYCH Ewangeliach w ogóle nie ma nawet wzmianki o tej sytuacji. Nie dziwię się wcale ponieważ…
Czy w ogóle zastanowiliście się nad sensem i przekazem tej Łukaszowej historii??
Jeśli macie dzieci czy w ogóle dopuszczacie do swojej świadomości, że wyszliście gdzieś w drogę z własnym dzieckiem i… DOPIERO PO JEDNYM DNIU zorientowalibyście się, że Waszego dziecka nie ma z Wami????? Ja jako rodzic NIE MOGĘ  kompletnie wyobrazić sobie jakbym 12 letniego Kubusia lub Maję „spuścił” ze wzroku NA CAŁY DZIEŃ by potem sobie przypomnieć, że nie idą z nami… HALOOOO? Czy jakiś rodzic też wyobraża sobie teraz ten fakt?? Wiem, że moja żona NIGDY by do tego nie dopuściła a nawet jeśli „abstrachując” doszło do takiej sytuacji to wiem, że gdy by zobaczyła, że dziecka nie ma to wpierw bym MUSIAŁ JĄ REANIMOWAĆ, bo pewnie już by leżała na wznak nieprzytomna na ziemi – z racji, że nie wie gdzie jest dziecko od JEDNEGO DNIA!!! HALOOOO?
Czy w ogóle jakikolwiek rodzic OGARNIA ten przekaz??????????????????????
Przecież w dzisiejszych czasach – świat szatana – za ten czyn to by nam dziecko odebrał! Z pewnością w Norwegii i Szwecji tak…
Ale „ciekawe” jest to, że w tej „natchnionej” GŁUPOTĄ RODZICIELSKĄ Maryji i Józefa – rodzice 12 letniego Jezusa szukają go 3 DNI! WOW! Musiałbym w takiej sytuacji szukać sam bo moja żona – MATKA –  byłaby pewnie już dawno na intensywnej terapii podłączona do WSZELKICH urządzeń podtrzymujących życie! Czy któraś z matek jest w stanie tak na TRZEŹWO dopuścić taką sytuację do swoich mysli???? A tu przecież chodzi o ŚWIĘTĄ RODZINĘ i Zbawcę ludzkości, który u Łukasza gubi się na 3 dni… JEST TO PO PROSTU ABSURD, który jeśliby się rzeczywiście zdarzył – świadczyłby o GŁUPOCIE Bożej a nie Mądrości.
Zresztą już Wam ukaże prawdę bo sam Łukasz sobie w tym opisie strzela „samobója”. Proszę:

„Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania.  Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami. Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: «Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie». Lecz On im odpowiedział: «Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?»  Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział. „ Ew. Łukasza 2,46-49

Teraz to co napiszę EWIDENTNIE pokazuje MATACTWA ABSURDÓW, które jedynie kłamca może w swej głupocie wymyśleć.
Przypomnijcie sobie jak to Maryja posiada niesamowita Mądrość Bożą i zrozumienie, że SAMA wypowiada takie niesamowite i pełne chwały twierdzenie, że ODTĄD jej będą wszystkie narody błogosławiły i inne „mądrości” pod natchnieniem „ducha świętego”. To wypowiedziała ok 12 lat temu do Elżbiety więc już po 12 latach powinna posiadać o wiele większą Mądrość natchnienie. A tu macie opis, że LATAŁA AŻ 3 dni ze swoim mężulkiem po całej rodzinie i Bóg wie gdzie jeszcze a NIE WIEDZIAŁA, że Jej Syn, BÓG, Zbawiciel naucza sobie w Domu Swojego Ojca – w świątyni????? Toż tego nie wiedziała i „z bólem serca szukała Go” 3 dni???????? Widzicie tutaj jakąkolwiek logikę i sens bo o Mądrości Bożej nawet nie śmiem napisać??
Ale to nie koniec co Łukasz ze swoim narratorze, szatanie zafundowali nam:
Jezus wyjaśnił Maryji co tu robi – JASNO co chyba każdy z nas zrozumiał a… co nam Łukasz przedstawia w „natchnionym”  przekazie:

Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział. „

Maryja jak widzicie nawet NIE zrozumiała, gdy DOBITNIE malutki Jezus wytłumaczył, czemu jest w Świątyni! Ta która takimi magnificatami kilka wersetów wyżej „wygłaszała”. Ta całą historia po prostu NIJAK SIĘ  ma do Mądrości Bożej lecz ABSURDÓW i samych SPRZECZNOŚCI.

I nie ma się co dziwić, że nie ma takiej „pięknej” historii w Ewangeliach Mateusza,Marka oraz Jana. Bo po prostu ona NIGDY SIĘ nie wydarzyła!

W swoim sprincie zagalopowałem się ponieważ przeoczyłem tez istotny przekaz, który Łukasz zamieścił. A mianowicie chodzi mi o sytuację, gdy Maryja i Józef poszli z malutkim Józefem do świątyni by go obrzezać.
Są tam dwie ważne sytuacje dla przekazu głoszonego przez szatana i jego pisarza Łukasza.
OD RAZU MÓWIĘ, ŻE NIE MA ANI WZMIANKI NA TE TEMATY
U TRZECH ŚWIADKÓW NASZEGO PANA.
Chodzi o Symeona, starca, który w świątyni wypowiada dwa ważne manifesty pod natchnieniem „Ducha Świętego”. W drugim zdaniu jest ważna ukazana Maryjna „wielkość”:

«Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą. A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu».” Ew. Łukasza 2, 34-35

Zapewne nie raz słyszałeś z ambony ten fragment wypowiedzi…
Jest to kolejny ZABIEG szatana by móc mieć fundament na kult królowej niebios.

Też podczas tej wizyty w świątyni z małym Jezusem jest opis prorokini Anny.
To również jest zabiegiem mającym na celu ukazać ROLĘ kobiet w posłudze, której NIGDZIE NIE ZNAJDZIESZ oczywiście w reszcie przekazów Ewangelicznych.

Pisałem Wam o tym, że uważam iż ewangelia Łukasza jest wzorowana w większości na Ewangelii Mateusza a nie Marka jak to oficjalnie mówią.
Dowodem niech będzie również bardzo ważny rodowód Chrystusa, który u Mateusza znajduje się na początku Ewangelii a Łukasz umieścił go DZIWNIE podczas Chrztu Pana Jezusa. Lecz jest to celowy zabieg „roszady” by nie zwrócić uwagi, że ta INNA Łukaszowa ewangelia tak bardzo RÓŻNI się przekazem od natchnionej Ewangelii Mateusza.
Rodowód TYLKO te dwie Ewangelie posiadają w swoich zapiskach.

TYLKO w tych dwóch Ewangeliach mamy również słynne kazanie na górze gdzie Zbawiciel wygłasza piękne orędzie błogosławieństw. Oczywiście wersja Łukasza jest nieco zmieniona by nie łączyć tych dwóch ewangelii ze sobą… A tym samym ich porównywać gdyż jest to DRUZGOCĄCE dla ewangelii Łukaszowej!

Drodzy Czytelnicy będę kończył CZĘŚĆ PIERWSZĄ tego artykułu.
Proszę Was naprawdę zastanówcie się w oparciu o to co przedstawiłem czy rzeczywiście Bóg w Swojej Mądrości mógł napisać tą ewangelię Łukasza?
Nie będę owijał w bawełnę, że jeśli to co przedstawiłem – a to dopiero początek – nie spowoduje u Was głębokiej refleksji nad PRAWDĄ Mądrości Bożej, to nie wiem czy dalsze ABSURDY Łukaszowe zrobią na Was jakieś inne wrażenie.

Zdaję sobie sprawę, że będzie to ciężkie dla Was – bo dla mnie bardzo było – lecz nic dobrego nie rodzi się bez bólu…

Pozdrawiam Was serdecznie i już wkrótce napiszę DALSZĄ CZĘŚĆ tego kontrowersyjnego tematu. Powiadomię Was o tym na blogu oczywiście.

Życzę Wam by mądry Bóg pomógł Wam się wyrwać z jarzma kajdan KŁAMSTW!

  • ARTUKUŁ ŚCIŚLE POWIĄZANY:

”Sprawa” ewangelii Marka

Ten wpis został opublikowany w kategorii Uncategorized i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.